"Furta"

Ogłoszenie


Jest to forum powołaniowe, którego celem jest wspólne dążenie do Pana Boga, szukanie Go, odkrywanie swego powołania..., a więc modlimy się za siebie :)

1.Używamy tylko jednego konta i nie tworzymy podobnych nicków ani avatarów.
2.Dbamy o język na forum. Nie używamy wulgaryzmów.
3.Szanujemy się wzajemnie. Nie obrażamy, nie oczerniamy, nie wyśmiewamy innych forumowiczów.
4.Używamy ogólnie przyjętych zasad kultury.
5.Wszelkie naruszenia regulaminu czy jakieś zaistniałe konflikty powinny być zgłoszone administracji.
6 Nie piszemy krótkich postów typu: "ok.", "acha", "super" itd.
7.Nie tworzymy nowych wątków, jeśli taki temat już istnieje, szukamy.
8.Kolor czerwony jest przeznaczony tylko dla administratorów i moderatorów forum.
9.Jeśli wklejamy coś z jakiegoś źródła, wklejamy też link lub piszemy skąd to wzięliśmy, żeby nie naruszać praw autorskich.
10. Dbamy o porządek na forum. Staramy się nie pisać posta pod postem, używamy funkcji "edytuj", wyjątkiem może być odświeżenie tematu.
11. W związku z przeprowadzanymi na forum porządkami, przynajmniej raz na rok trzeba napisać chociaż jeden post. Osoby nieaktywne będą usuwane z forum.

Rangi na forum są jedynie symboliczne, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

Sonda

Możliwa jest przyjaźń pomiędzy kapłanem a kobietą ?

Bo tak uważam Jest

89% - 33 Nie jest

10% - 4
Mam własne doświadczenie Jest

78% - 29 Nie jest

21% - 8
Total: 37

#1 2010-01-10 22:38:06

Me@

"Podróż na wschód..."

Zarejestrowany: 2009-08-28
Posty: 143

Przyjaźń :)

No tam, pytanie tyczy się przyjaźni szeroko rozumianej.
Ale pytanie w sondzie wolałam już zadać, bo patrząc na to co się dzieje na barce i tak po chwili zejdziemy na temat przyjaźni Duchownego z Kobietą.

Ale co wy sądzicie o przyjaźni kobiety z mężczyzną, czy taka w ogóle jest możliwa ?
A jak jest z przyjaźnią po między kobietami ?



Sorry nie wiedziałam co w sądzie wpisać w "opcje" i takie głupoty wpisałam ...
Wystarczy że na to pierwsze odpowiecie


" Postaw , Panie, straż przy moich ustach
I wartę przy bramie warg moich.
Nie skłaniaj mego serca do złego słowa "

Offline

 

#2 2010-01-11 07:19:35

Szukająca

Gość

Re: Przyjaźń :)

Powiedźmy, że przyglądałam się dwóm przyjaźniom między kobietą, a mężczyzną. W oby dwóch 'parach' zrodziło się 'coś więcej'. Jedna para przestała się przyjaźnić (po 16lat), a druga para (po 19lat) nadal się przyjaźnią, ale chłopak wstąpił do Franciszkanów . Myślę, że to naturalne, kiedy powstają jakieś uczucia, bo przecież jak się przyjaźnimy to się kochamy- jest coś takiego, jak miłość platoniczna, nie? Podałam wiek 'par', bo myślę, że to też ma znaczenie. Normalne, że inaczej myśli o tych sprawach szesnastolatek i dziewiętnastolatek, i jeszcze inaczej trzydziestolatek( to samo kobiety). Z wiekiem człowiek zaczyna trochę myśleć, a nie latać tylko za swoimi uczuciami. To na pewno gra rolę kiedy dziewczyna przyjaźni się z księdzem. Słyszałam, że dziewczyny lubią się podkochiwać w starszym mężczyznach. A więc taka dziewczyna patrząc tylko na swoje uczucia może zrobić coś głupiego. Oczywiście są wyjątki, kiedy kobieta zachowuje się gorzej od nastolatki. Najważniejsze w tym wszystkim jest mieć głowę na karku, żeby powiedzieć STOP jak jest coś nie tak. Z resztą uczucie nie jest złe, tylko czyny...

 

#3 2010-01-11 10:15:42

boza_tancerka

Gość

Re: Przyjaźń :)

ja doświadczyłam takiej przyjaźni, ale była to przyjaźń na tamten czas potrzebna, potem tego ojca przenieśli, ja wstąpiłam do zakonu i nadal jesteśmy sobie bliscy, ale nie tak jak kiedyś, po prostu tak miało być, wtedy było to dla nas dobre. Widuję niestety przyjaźnie księży i kobiet przeradzające się w romans, myślę, że jeśli mówimy o prawdziwej definicji przyjaźni, czyli nie partykularnej, wtedy jest to zdrowe i nic złego się nie stanie.

 

#4 2010-01-11 11:57:24

Rita

Gość

Re: Przyjaźń :)

Dobry temat.
Ale po kolei.
Przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest możliwa, chociaż często zdarza się tak, że w pewnym momencie któraś ze stron pragnie innej relacji... Jeśli obydwie strony mają takie pragnienie, to zaczyna rozwija się prawdziwa miłość i silny, trwały związek.  Sprawy komplikują się, gdy jedna osoba ,,coś więcej". Często jest tak, że w takim momencie przyjaźń rozpada się...

Przyjaźń między kapłanem a kobietą jest możliwa, ale trzeba być ostrożnym. Księża to też ludzie i... Zresztą, pewnie każdy z nas słyszał o tym, że jakiś ksiądz zrzucił sutannę dla kobiety. Co nie oznacza jednak, że wszyscy tak robią. Jeśli taka przyjaźń oparta jest na zaufaniu i wzajemnej modlitwie, to jest to piękne braterstwo dusz.  Poza tym, każdy z nas ma rozum i wolną wolę- kierowanie się jedynie emocjami to nie najlepszy pomysł, Uważam, że kiedy jedna ze stron czuje że jest blisko przekroczenia pewnej granicy, powinna się wycofać- myślę czasem lepiej jest uciec.
Zresztą, nie byłam nigdy w jakichś większych relacjach z księżmi, więc to tylko takie moje zdanie...

I zrodziło się we mnie takie pytanie (może trochę nie do tematu, ale... )...
Mówi się o tym, ze najpierw jest ta przyjaźń, potem może się przerodzić w coś więcej... A odwrotnie? Najpierw zakochanie, zauroczenie, a później przyjaźń? Wiem, że przyjaźń to też miłość, ale wiecie, o co mi chodzi... O tworzenie związków między kobietą a mężczyzną (tak ogólnie, nie chodzi mi o relacje ksiądz-kobieta) Czy przyjaźń może być takim substytutem takiej poważniejszej relacji?

(Mam nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi bo jakoś tak mętne to moje tłumaczenie... )

 

#5 2010-01-11 14:45:08

Szukająca

Gość

Re: Przyjaźń :)

Może chyba tak być, że to zauroczenie będzie takim środkiem napędowym, ale po czasie gaśnie, wtedy zaczyna się myśleć i przyjaźń jak najbardziej może z tego wyjść .

 

#6 2010-01-11 15:15:17

Me@

"Podróż na wschód..."

Zarejestrowany: 2009-08-28
Posty: 143

Re: Przyjaźń :)

Macie racje
W sumie to chociaż Wy potraficie z pełną kultura o tym dyskutować
Przyjaźń pomiędzy przeciwnymi płciami jest trudna, ale wydaje mi się że warta wysiłku

Co do pytania
Oczywiście może być tak, ze spodoba Ci się np. chłopak i będziesz dość długo nim zauroczona, ale nie daj Boże nie wyjdzie, nie będziecie razem, ale jest wielka szansa na przyjaźń I wydaje mi się że wtedy przyjaźń pełną, bez obaw


" Postaw , Panie, straż przy moich ustach
I wartę przy bramie warg moich.
Nie skłaniaj mego serca do złego słowa "

Offline

 

#7 2010-01-11 17:50:16

Elcia

Gość

Re: Przyjaźń :)

Przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest jak najbardziej możliwa, tylko nie zapominajmy, że dzieli nas ta granica.
Być przyjacielem to być pomocą dla drugiego człowieka. Więc na pytanie czy między księdzem a kobietą może zaistnieć przyjaźń? Mówię jak najbardziej tak Mam przyjaciela, którego poznałam jako kleryka zaprzyjaźniliśmy się. Jest od roku księdzem i wyjechał na misje. Mam też duży kontakt z innymi księżmi i wiem że maja przyjaciółki. Pamiętajmy tylko, że łączy nas przyjaźń a wszystko będzie dobrze.

 

#8 2010-01-11 20:15:25

Veronika

Opiekun medyczny

Skąd: Poznań.
Zarejestrowany: 2009-06-09
Posty: 317
WWW

Re: Przyjaźń :)

Ja się powtórzę ;) Przyjaźń między kapłanem a kobietą jest możliwa.
Sama mam przyjaciela,którego poznałam jako kleryka 3 roku,a od roku prawie jest kapłanem oraz drugiego,którego poznałam kiedy był na 1 roku,aktualnie jest na 4. Najważniejsze w takiej przyjaźni jest zaufanie do siebie nawzajem,że jest to tylko i wyłącznie czysta przyjaźń oraz wzajemna modlitwa za siebie. ;)


Twoje słowo, uczy mnie,
Twoje słowo, chroni mnie.

Offline

 

#9 2010-01-16 18:05:50

Rita

Gość

Re: Przyjaźń :)

Z pewnością przyjaźń z facetem to trochę co innego niż z kobietą- ale jest to bardzo ciekawe doświadczenie i rzeczywiście, warto włożyć w nią trochę wysiłku, bo często jest tak, że jest silniejsza niż przyjaźń między kobietami, sama miałam "przyjaciółki", ale porozchodziłyśmy się i ta przyjaźń gdzieś sie ulotniła... A z niektórymi chłopakami (mimo, że też się porozchodziliśmy po świecie) do dziś utrzymuję kontakt, wiem, że mogę liczyć na pomoc z ich strony, gdyby coś się działo

Modlitwa to podstawa- staram pamiętać się o ludziach, którym coś zawdzięczam, którzy pojawili się, gdy wszyscy inni "przyjaciele" zniknęli, którzy są se mną w różnych momentach mojego życia... Wierzę że Bóg specjalnie "przysyła" mi daną osobę, bym dzięki niej coś zrozumiała, abym się czegoś od niej nauczyła...

Ostatnio natknęłam się na myśl kardynała Stefana Wyszyńskiego:
Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi.

Trochę się zastanawiam nad tym zdaniem i jakoś nie mogę go przełknąć... O ile pierwsza część jest oczywista, o tyle druga dała mi do myślenia i zaczęłam się zastanawiać, jakie ja budzę uczucia w innych... I wydaje mi sie, że jednak nie zawsze mogę brać odpowiedzialność za to, jakie uczucia budzę w innych...

 

#10 2010-01-24 11:02:15

olala

Gość

Re: Przyjaźń :)

Temat z Barki widzę
Moim zdaniem przyjaźń między chłopakiem, a dziewczyną jakaś jest, ale prędzej czy później przerodzi się w coś większego...
A przyjaźń z kapłanem... hm.. wydaję mi się, że z tym trzeba niezwykle uważać... Chłop zawsze będzie chłopem chyba, że zmieni płeć.

 

#11 2010-01-24 16:15:23

Rita

Gość

Re: Przyjaźń :)

olala napisał:

Chłop zawsze będzie chłopem chyba, że zmieni płeć.

I wtedy już nie będzie chłopem

Rzeczywiście, często jest tak, ze taka przyjaźń może byc początkiem czegoś głębszego...
I jeśli druga osoba czuje to samo to pięknie... Ale jeśli nie to jest to prawdziwa próba przyjaźni...

 

#12 2010-01-31 11:57:48

Szukająca

Gość

Re: Przyjaźń :)

Rita napisał:

olala napisał:

Chłop zawsze będzie chłopem chyba, że zmieni płeć.

I wtedy już nie będzie chłopem

Rzeczywiście, często jest tak, ze taka przyjaźń może byc początkiem czegoś głębszego...
I jeśli druga osoba czuje to samo to pięknie... Ale jeśli nie to jest to prawdziwa próba przyjaźni...

Ale jeżeli "te" uczucia zaczynają towarzyszyć w przyjaźni z kapłanem, to już chyba nie jest tak kolorowo i pięknie.

 

#13 2010-01-31 18:52:03

Me@

"Podróż na wschód..."

Zarejestrowany: 2009-08-28
Posty: 143

Re: Przyjaźń :)

Hmmmm ....
U mnie w parafii jest diakon, którego poznałam z trzy/cztery lata temu. Na pielgrzymkach rozmawialiśmy, gdzieś tam paręnaście dłuższych e-maili wymieniliśmy i tyle. I kiedy przyszedł do parafii, po prawie miesiącu praktyki podszedł do mnie po mszy i porozmawialiśmy chwilę, stwierdzając że muszę przybyć na jego święcenia. Wczoraj spotkałam go na naszym lodowisku, i jak przedstawił mnie swojego koledze jako przyjaciółkę, nie wiedziałam co mam powiedzieć. A tym bardziej jak się zachować.
Teraz, wiem że nie muszę się bać tego samego określenia względem niego. Ale muszę dużo się modlić.
Ale jak to stwierdził jeden z wykładowców PWT, ks. Liszka " Modlitwa, niszczy życie duchowe człowieka " - masakra


" Postaw , Panie, straż przy moich ustach
I wartę przy bramie warg moich.
Nie skłaniaj mego serca do złego słowa "

Offline

 

#14 2010-02-01 23:13:37

Veronika

Opiekun medyczny

Skąd: Poznań.
Zarejestrowany: 2009-06-09
Posty: 317
WWW

Re: Przyjaźń :)

Hm..Wiele z was odbiera posty i  przyjaźń w temacie na tym,że może nie daj Boże z tego wyniknąć jakieś nieszczęście w postaci zakochania etc. Ale przecież przyjaźń jest jednym z ludzkich odruchów,kapłan jest kapłanem,ale również człowiekiem zwyczajnym,ludzkim,który potrzebuje także rozmowy,czy zwykłego pójścia "na piwo",więc moim zdaniem nie warto szukać dziury tam,gdzie jej nie ma i nie wyszukiwać tylko tych momentów,kiedy przyjaźń przerodzi się w uczucie,bo takich przypadków to za wiele nie ma,jeśli ktoś jest rozsądny. ;) Koniec. ;)


Twoje słowo, uczy mnie,
Twoje słowo, chroni mnie.

Offline

 

#15 2010-02-02 08:39:48

Szukająca

Gość

Re: Przyjaźń :)

Veronika zgadzam się w 100%- jeśli ktoś jest rozsądny!
Też się zastanawiałam nad tym:
" Modlitwa, niszczy życie duchowe człowieka " ?

 

#16 2010-02-03 22:53:19

Śliwka

Gość

Re: Przyjaźń :)

a poza tym przecież nie jest tak, że każdy się każdemu podoba tak zwyczajnie...

a ja zdanie z modlitwą rozumiem jako takie mocno prowokacyjne tzn, że modlitwa- nasze spotkanie z ogiem często niszczy nasze życie duchowe- albo może nasze o nim wyobrażenie, albo po prostu to co budujemy sobie w nim... ale niszczy po to, żeby budować... to podobne do tego co ja kiedyś słyszałam, że modlitwa może być czymś bardzo niebezpicznym... właśnie tak to rozumiem... że Bog po prostu potrafi wywrócić życie do góry nogami włącznie z naszym często ułożonym , " wystuiwowanym", " ugrzecznionym" zyciem duchowym... bo wejście z Bogiem w racje to nie jest wcale taka " wygodna" i zawsze " przyjemna" sprawa...

 

#17 2010-02-10 12:16:54

Me@

"Podróż na wschód..."

Zarejestrowany: 2009-08-28
Posty: 143

Re: Przyjaźń :)

Co do słów księdza Liszki, jest on dość specyficznym człowiekiem. Więc jego "filozofia" jest warta nowego programu " śmiechu warte" ...
Czy ja wiem, czy robimy z igły widły ... Może i tak. Ale wydaje mi się, ze przyjaźń między kapłanem a kobietą, jest w szczególności narażona na pokusy. A jedną z pokus jest zakochanie się ...


" Postaw , Panie, straż przy moich ustach
I wartę przy bramie warg moich.
Nie skłaniaj mego serca do złego słowa "

Offline

 

#18 2010-02-10 22:58:48

sanderka1000

s. Maksymilla

Skąd: Lębork
Zarejestrowany: 2009-09-19
Posty: 1373
WWW

Re: Przyjaźń :)

Veronika napisał:

kapłan jest kapłanem,ale również człowiekiem zwyczajnym,ludzkim,który potrzebuje także rozmowy,czy zwykłego pójścia "na piwo"

Osobiście bardzo często doświadczam tej 'ludzkości' kapłana. Zdarzają się takie sytuacje, kiedy idziemy razem na pizzę, do herbaciarni czy gdzieś tam na spacer. Jednak wiemy, że możemy sobie na to pozwolić, ponieważ każdy z nas ma swój umiar, wie jak ma się zachować i co do niego należy.
Nic takiej relacji nie grozi, jeżeli każdy z nas zna swoje miejsce i wie, co robi.

Ostatnio edytowany przez sanderka1000 (2010-11-02 14:54:57)


Bo On jest dobry, bardzo dobry...

Offline

 

#19 2010-02-10 23:06:02

Veronika

Opiekun medyczny

Skąd: Poznań.
Zarejestrowany: 2009-06-09
Posty: 317
WWW

Re: Przyjaźń :)

No i właśnie o to kaman ;) Ja mam wielu znajomych wśród kleryków,księży i podobne sytuację jak koleżanka powyżej :)
Zakochanie,zakochaniem,ale no już bez przesady chyba każdy zna swój umiar i wie do jakiego stopnia jest to przyjaźń,a jeśli jest w sytuacji,która może przerodzić się w zakochanie to wtedy najzwyczajniej w świecie się usuwa z pola widzenia. Ja myślę,że dobrze było o tym wspomnieć,ale teraz ciągle wydaje mi się,że zataczamy jakieś błędne koło..
Bo skoro 1) Mam przyjaciela księdza 2)mam go nie od miesiąca,a od kilku lat to chyba mogę go nazwać przyjacielem i zachować się jak przyjaciel przez zwyczajne gesty-ja np.gdy ten owy przyjaciel mnie przytuli jak swoją własną siostrę w sytuacji,gdy naprawdę czuję się źle lub porozmawia ze mną czuje się umocniona i szczęśliwa. 3)Mam świadomość modlitwy i tego,że jest On zakochany w Jezusie,a nie [tfuu!] On we mnie albo ja w Nim. 4)Mam najpiękniejszą przyjaźń jaka może się zdarzyć i ją pielęgnuję. I mam też wtedy tą świadomość,że zarówno z prywatnym jak i z duchowym problemem mogę iść do owej osoby jako do człowieka lub co najpiękniejsze do kapłana

Ostatnio edytowany przez Veronika (2010-02-10 23:08:08)


Twoje słowo, uczy mnie,
Twoje słowo, chroni mnie.

Offline

 

#20 2010-02-11 08:13:27

Me@

"Podróż na wschód..."

Zarejestrowany: 2009-08-28
Posty: 143

Re: Przyjaźń :)

Wiecie co ....
Mam wrażenie, że stawiacie wszystko w jednym świetle ... hulaj dusza diabła nie ma ... a gów** prawda !
Kapłani, siostry zakonne jednak częściej mają odczynienia z pokusami ze strony złego ... ale dla was to chyba jest coś chorego. Bo uważacie, że nic nikomu nie grozi, ok ! macie trochę racji.
Ale spróbujcie zaprzyjaźnić się z kapłanem, nie modląc się za niego. Nie wierzę, aby po parunastu miesiącach nic w nim nie zaczęło się rodzić ! Chyba ze wiele czasu spędziłam z wujkiem ( rektorem ) w seminarium, i za wiele widziałam. Ale też często same rekolekcje, a na których jest kapłan i jego przyjaciółka ( chodź to dziwnie brzmi ) nie widziałyście nigdy reakcji pozostałych dziewczyn ? albo i lepiej, bo swojej po pewnym czasie ??


" Postaw , Panie, straż przy moich ustach
I wartę przy bramie warg moich.
Nie skłaniaj mego serca do złego słowa "

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora