http://pompejanska.rosemaria.pl/jak-odm … mpejanska/

Słyszeliście o tym ? Czy ktoś z Was odmawiał, bądź jest w trakcie odmawiania ? :)

Tak, ja słyszałam i odmawiałam. Po jednej turze całej nowenny zrobiłam przerwę. Muszę przyznać, że ciężko było, bo codziennie trzy części.. Więc jak jeździłam autobusami to odmawiałam, albo jak szłam spać. Dzieliłam go zawsze na trzy części, nigdy nie brałam  całego na raz. Wytrwałam w sumie tylko dlatego, że postanowiłam wziąć modlitwę za osobę, której na oczy nie widziałam. To dało wytrwanie. :)

Ja odmawiałam na początku tego roku, pamiętam, że kończyłam w lutym na skupieniu "Barki" i także dzieliłam na 3 części. Wierzę, że wiele można wyprosić poprzez taką wytrwałą modlitwę różańcową.

Tutaj kilka pytań i odpowiedzi związanych z nowenną:
http://pompejanska.rosemaria.pl/najczes … ompejansk/

Jak Matka Boża dała światu nowennę pompejańską?
http://pompejanska.rosemaria.pl/2011/06 … mpejanska/

A ja się tak zastanawiam... Nowennę zaczęłam odmawiać tydzień temu, ale źle zrozumiałam jedną kwestię i pomyliłam się, ale to nie zmienia faktu, że ten dzień Nowenny jest ważny , prawda?

Myślę, że jeśli wynikało to ze złego zrozumienia a nie  własnej woli to powinien być ważny :)

Nie wiem nawet na czym to polega mimo ,że o niej słyszałam i czytałam nawet raz ale wydała się bardzo trudna .

Kochana Śnieżynko, do odmawiania nie jest trudna - przez 54 dni odmawiasz 3 części (jak chcesz to 4) Różańca wraz z modlitwami dodatkowymi (modlitwa błagalna i dziękczynna) a po nich dodajesz 3x Królowo Różańca świętego, módl się za nami.  Tutaj możesz znaleźć więcej informacji 1 stycznia skończyłam ją odmawiać i powiem tak : jest trudno, naprawdę, Szatan kusi, pojawi się zmęczenie, zniechęcenie, wątpliwości, ale myślę, że warto spróbować... Teraz czekam na wysłuchanie tej prośby... choć nie powiem - niecierpliwię się tak troszkę ;)

Piękna, prosta i "skuteczna" modlitwa. Skuteczna głównie dlatego że modliłam się za kogoś a odmieniła mnie. Pytanie co z tą tymi osobami narazie dobrze.

Ja jestem prawie w połowie nowenny,miałam tyle pomysłów o co prosić dla siebie,z w końcu modlę się za tatę,taki lek na mój egoizm.A żeby było ciekawiej nie tykałam różańca od śmierci mamy czyli od prawie 6 lat,lekko mówiąc nie darzyłam tej modlitwy sympatią heh,co się stało,ze się podjęłam nowenny?
Pewna osoba,którą poznałam na innym forum mająca jeszcze większe problemy z wiarą się tego podjęła więc ja zrobiłam to żeby ją wesprzeć.Ciekawe komu bardziej pomoze ;)

A jak się ją odmawia? pomóżcie mi .

http://pompejanska.rosemaria.pl/2011/05 … mpejanska/ - tutaj wszystko masz :)

Wiecie co? Odmawiam tę nowennę i widzę jak Zły się wścieka,od kiedy wzięłam różaniec do ręki ciągle ktoś mnie obraża,wyzywa od najgorszych,próbuje pobić...za nic.
A do tego mój tata ma problemy ze zdrowiem,a własnie w intencji jego zdrowia się modlę.
Teraz przekonałam się na własnej skórze,że Szatan nienawidzi modlitwy różańcowej.

Owieczka wiem o czym mówisz. Dostąpiłam niesamowitej łaski i 2 razy odmawiałam nowennę. Było bardzo ciężko ale z Bożą pomocą i Anioła Stróża się udało. Jedyne co mogę to podziękować Maryi, że wysłuchała i wstawiła się u Swojego Syna. Życzę wytrwałości