Kasia K - 2016-01-10 21:27:07

Przeczytałam dziś o nim książkę (znajoma ze wspólnoty mi pożyczyła) i na prawdę polecam :). Nie mogłam się oderwać od czytania ;)
Warto karmić się czymś, co umacnia nas, co sprawia, że wiara wzrasta, nadzieja się powiększa i radość napełnia serce- bo tego właśnie doświadczyłam podczas czytania tej książki.
Po przeczytaniu powierzyłam się jego wstawiennictwu i rozpoczęłam nowennę o łaskę uzdrowienia pewnej osoby.
Warto poznawać świętych i prosić o ich wstawiennictwo- św. Charbel jest przykładem, że Bóg uzdrawia przez świętego także po jego śmierci.

Jeśli oglądaliście film lub spotkaliście się już z osobą św. Charbela to piszcie :)

Kartka - 2016-02-17 00:36:07

Cześc Kasiu.
W zeszłym roku dostałam info ze jakoś w lipcu czy sierpniu zeszłego roku przybędą misjonarze z Libanu wraz z relikwiami św. Charbela  do parafii św. Rocha w Białymstoku i też księża będąc namaszczać olejem.  I przyjechałam do tej parafii z koleżanką i zaprosiłam parę osób i przyszła starsza siostra. 
Wcześniej dostałam od kogoś obraz i modlitwa do św. Charbela i zaczełam opowiadać o nim, o tym w domu, że około 10km od Białegostoku w małej miejscowości - Grabówka - w parafii św. Krzyża też sa  jego relikwie.

Inna moja siostra trochę skomentowała " że ci sie chce tak jeździć i coś wynajdujesz nowego" a teraz Kasia co jakiś czas jeździ do Grabówki (w czwartki zapraszam) ostatnio była z naszą mamą i Ciotką Lodzią.

W wspomnianym kościele św. Rocha doświadczyłam w obecności relikwii św. O. Charbela - obecność nieba i krzyk osoby zniewolonej - "Nie!" ... aż do uwolnienia :) Chwała Panu za wstawiennictwem św. Charbela.

Teraz czytam ksiązkę autora rosyjskiego o Charbelu.. :) Cieszy mnie to..że moje siostry, mama, ciotka czytały tą ksiązkę , modlą się modlitwą do św. Charbela. Jest nadzieja.

Pozdrawiam

Kasia K - 2016-02-17 19:28:50

Dzięki za podzielenie się :) Mi przysłali olej świętego i koronkę, takie ładne koraliki aż chce się modlić nią :)