AdrianQ - 2012-06-11 17:09:21

Od pewnego czasu należę do Parafii Salezjańskiej, Równo rok temu próbowałem wstąpić do Zgromadzenia Braci Serca Jezusowego lecz moja prośba o przyjęcie została odrzucona z względu na wiek. Później po rozmowie z ks.proboszczem, chciałem wstąpić do zakonu salezjańskiego, lecz kilku miesięcy bardzo spodobało mi się życie wśród Braci Mniejszych i tam chciał bym spędzić resztę swojego życia. Ale nie wiem czy teraz ksiądz proboszcz gdy do niego pójdę po świadectwo moralności nie odpowie mi że źle jest skakać z kwiatka na kwiatek. I nie daj Boże nie przyjęli by mnie do Braci Mniejszych to czy Wstąpienie do Salezjan miało by wpływ na to że wcześniej próbowałem wstąpić do innego zgromadzenia?? Strasznie boję się tego że zostanę że tak to ujmę z niczym. Chciał bym usłyszeć waszą opinię na temat który z w/w zgromadzeń zakonnych wy byście wybrali?? A także wasze opinie jeżeli znacie ich styl życia.

Ania - 2012-06-11 18:05:59

Na początek: super, że tu do nas zawitałeś! Czuj się jak w domu :)

Myślę, Adrianie, że potrzeba wiele czasu, by porządnie rozeznać powołanie. Z tego co pisałeś w innym temacie, masz jeszcze mnóstwo czasu - dobrze go wykorzystaj. Chcesz iść do proboszcza po zaświadczenie moralności, a może lepiej po prostu porozmawiać? Poszukaj kierownika duchowego.
Myślę, że nikt Ci tutaj nie powie co wybrałby na Twoim miejscu. To Twoje powołanie, Twoje życie i Twoja relacja z Bogiem - bardzo osobista. Powołanie rozeznaje się na kolanach.

Trzymaj się :) Dobrze, że jesteś!

kamcia - 2012-06-11 18:49:37

większość z nas to dziewczyny, więc o męskim zakonie raczej żadna z nas nie myśli :P
a na poważnie, tak jak powiedziała Ania, każdy ma swoje powołanie i tylko On sam (z Bogiem) jest w stanie dowiedzieć się jakie jest to powołanie
i zgadzam się z tym POWOŁANIE ROZEZNAJE SIĘ NA KOLANACH :)
pozdrawiam :)

Marzenak - 2012-06-11 19:26:57

Ania mądrze napisała.
Teraz zbliża się czas wakacji,może napisz do tych swoich braci by z nimi pobyć,by po przyglądać się ich życiu,pomóc w pracy i wspólnie się modlić.Pamiętaj nic na siłę przyjdzie czas,że Pan sam o Ciebie się "upomni":)

kamcia - 2012-06-11 23:16:12

ale trzeba też pamiętać, ze powołanie mija.
Jeśli Pan kogoś wzywa to wzywa teraz, a za jakieś 5 lat może przestanie. I najczęściej jest tak, ze jeśli osoba jest powołana do życia konsekrowanego (ksiądz, zakonnik, siostra zakonna), a nie podejmie tego powołania, tylko wejdzie w związek małżeński to dziecko tej osoby jakby 'przejmuje' to powołanie.
znam siostry, których rodzice mówili, aby najpierw poszły na studia a później do zakonu, ale one wiedziały, że powołanie mija i wstąpiły, a dopiero później w zakonie poszły na studia. i teraz są szczęśliwymi siostrami, a ich rodzice też się cieszą i dziękują za to Bogu, że jednak wybrały tę drogę a nie tak jak oni (rodzice) im (dzieciom) radzili.

Ania - 2012-06-12 02:23:04

Nie zgodzę się z tym, że powołanie można stracić. Bóg nie stwarza nas w kilku wersjach, Bóg nie zmienia decyzji, jest stały, niezmienny. Może dla nas nasza droga jest jedną wielką niewiadomą, ale Pan ma plan :). Nasze powołanie jest gdzieś głęboko w nas, w naszych najskrytszych pragnieniach, chociaż często nawet tego nie rozumiemy. Można błędnie rozeznać, można po kilku latach uznać, że to jednak nie to. I OK. O to chodzi w rozeznawaniu :) Jesteśmy ludźmi. Ale jeśli ktoś odchodzi np z zakonu nie można mówić, że stracił powołanie. Jego powołanie za pewne jest gdzie indziej, a ten czas w zakonie też został mu dany i na pewno nie zmarnowany.
A co do tego 'przejmowania' powołania - trzeba na to patrzeć z dużym przymrużeniem oka ;)

"Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię, prorokiem dla narodów ustanowiłem cię" ( Jr 1,5)

AdrianQ - 2012-06-12 06:34:55

Dziękuję wam (siostry) za pomoc. A co do mijającego powołania, to kiedyś także o tym słyszałem że powołanie może minąć.Chodź u mnie pojawiło się w wieku 15 lat to trwa nadal i przez te 4 lata nic się nie zmienia.

A jeżeli chodzi o świadectwo moralności od proboszcza, To powiem tak. On należy do Salezjan. Pewnego czasu moim marzeniem było wstąpić w progi SDB, lecz to się zmieniło kiedy bliżej poznałem życie Braci Mniejszych.Boję się tego że Proboszcz mi będzie wypominał to że poszedłem do innego zakonu.;(

kamcia - 2012-06-12 07:35:22

Aniu o tym, ze powołanie mija oraz że dziecko przejmuje to po rodzicach. np. ze był mężczyzna, który wstąpił do seminarium, ale na 3 roku stwierdził że to jest zbyt ciężka droga dla niego, a później jego syn chce wstąpić do seminarium, słyszałam od siostry i księdza, który jest bardzo hmm... mądrym i szanowanym księdzem naszej diecezji oraz sąsiedniej - Krakowskiej. :) a przykład o którym pisze jest u mnie w rodzinie :)

Jeśli pojawiło się w wieku 15 lat, a Ty nadal nie możesz wstąpić z powodu wieku to według mnie jest znak, abyś się przygotował sprawdził, porozmawiał z księdzem z którym masz dobry kontakt może to być spowiednik/kierownik duchowy, przemodlił, napisał maila do braci, pojechał na rekolekcje powołaniowe, może jakieś inne dni skupienia.
Moim zdaniem Proboszcz powinien Ci pomóc, a pretensji nie może mieć, ponieważ to nie jest zależne od Ciebie jakie powołanie i w którym miejscu na Ziemi da Ci Bóg. :)
Później jak już nawiążesz z braćmi kontakt to może okazać się, że Twoje powołanie jest w zakonie, ale innym. I wtedy ucieszysz Proboszcza jeśli pójdziesz w jego ślady. :D

weraikon - 2012-06-12 14:20:34

nie zgadzam sie z okresleniem, ze powolanie mija.
to BLAD, nie mija PAN czeka i jest cierpliwy, jesli juz kiedys sie powiedzialo Panu TAK to ON sie upomni.
TO JEST MOJE SWIADECTWO. w wieku 17l powiedziallam PANU tak ale jak rodzicom to powiedzialm to przez tydzien byla awantura co sobie wyobrazam, poszlam za rada wystepnych i .... odeszlam od Pana.
po 17 latach sie nawrocilam  imomentalnie gdy wybralam Jezusa jako swego Pana - z wielka sila wrocilo powolanie i nie mija od 2 lat a teraz jestem szczesliwa w zakonie w Hiszpanii.

Marzenak - 2012-06-12 14:37:22

Cieszę się weraikon z Twojego szczęścia.Mam nadzieję,że będziesz tu wpadać,bo lubię czytać Twoje posty.
No i Kochana zdradz co to za zakon bo mnie ogromnie ciekawość zjada:)

AdrianQ - 2012-06-12 16:46:01

~Kamcia~ ja mam 19 lat. Myślę że teraz gdy ukończę szkołę wieczorową będę próbował ponownie wstąpić do zakonu.Ale to za dwa latka :)

kamcia - 2012-06-12 20:43:57

próbuj :)
pomodlę się za Ciebie :)
myślę, ze inni też się przyłączą!!:)

AdrianQ - 2012-06-12 23:22:06

~Kamcia~ Bardzo ci Dziękuję :).

Myślę że w sierpniu znajdę czas na urlop. Więc dziś pisałem do OFM o wizytę. Myślę że tydzień spędzony pomiędzy nimi dobrze mi zrobi.

kamcia - 2012-06-13 00:29:54

ależ proszę bardzo :)
myślę, ze to jest jedyny i najlepszy sposób w jaki mogę Ci pomóc :)

AdrianQ - 2012-06-13 15:51:01

No też mi się tak wydaję. Modlitwa działa cuda. Sam kiedyś doświadczyłem takiego "Modlitewnego Cudu" i od tamtej pory gdy tylko mam jakieś wątpliwości lub problemy. Modlę się o Pomoc.