"Furta"

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie


Jest to forum powołaniowe, którego celem jest wspólne dążenie do Pana Boga, szukanie Go, odkrywanie swego powołania..., a więc modlimy się za siebie :)

1.Używamy tylko jednego konta i nie tworzymy podobnych nicków ani avatarów.
2.Dbamy o język na forum. Nie używamy wulgaryzmów.
3.Szanujemy się wzajemnie. Nie obrażamy, nie oczerniamy, nie wyśmiewamy innych forumowiczów.
4.Używamy ogólnie przyjętych zasad kultury.
5.Wszelkie naruszenia regulaminu czy jakieś zaistniałe konflikty powinny być zgłoszone administracji.
6 Nie piszemy krótkich postów typu: "ok.", "acha", "super" itd.
7.Nie tworzymy nowych wątków, jeśli taki temat już istnieje, szukamy.
8.Kolor czerwony jest przeznaczony tylko dla administratorów i moderatorów forum.
9.Jeśli wklejamy coś z jakiegoś źródła, wklejamy też link lub piszemy skąd to wzięliśmy, żeby nie naruszać praw autorskich.
10. Dbamy o porządek na forum. Staramy się nie pisać posta pod postem, używamy funkcji "edytuj", wyjątkiem może być odświeżenie tematu.
11. W związku z przeprowadzanymi na forum porządkami, przynajmniej raz na rok trzeba napisać chociaż jeden post. Osoby nieaktywne będą usuwane z forum.

Rangi na forum są jedynie symboliczne, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

Sonda

Możliwa jest przyjaźń pomiędzy kapłanem a kobietą ?

Bo tak uważam Jest

89% - 33 Nie jest

10% - 4
Mam własne doświadczenie Jest

78% - 29 Nie jest

21% - 8
Total: 37

#61 2011-10-30 09:17:46

sanderka1000

s. Maksymilla

Skąd: Lębork
Zarejestrowany: 2009-09-19
Posty: 1373
WWW

Re: Przyjaźń :)

Co w Waszym mniemaniu jest tym 'więcej'? Bo chyba nie rozumiem
Jeżeli chodzi o korzystanie z ich posługi kapłańskiej: do spowiedzi chodzę raczej do mniej znajomych kapłanów, do Komunii też staram się iść do innych, jednak nie zawsze jest to możliwe. Wiem, może to głupie, ale już tak mam.


Bo On jest dobry, bardzo dobry...

Offline

 

#62 2011-10-30 10:58:38

Wirydiana

- moderator

Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2011-08-28
Posty: 321

Re: Przyjaźń :)

Wg mnie Coś więcej tzn. wiedzieć o sobie więcej niż wie przeciętny znajomy, być dla kogoś wsparciem. Spędzanie każdej chwili z przyjacielem jest bezcenna i cudowna, nie można jej się doczekać, do przyjaciela ma się bezgraniczne zaufanie, kocha go się jak brata lub siostrę. Tak ja to rozumiem, nie rozumiem przyjaźni zniewalającej. Tzn. że to mój przyjaciel, nikogo innego, tylko mój, musi mieć zawsze dla mnie czas, bo to przecież przyjaciel. Taka postawa to nie przyjaźń tylko czysty egoizm. Przyjaciel nie zawsze musi być "obecny" by był przyjacielem. Przyjaźń to świadomość, że jest ktoś kto jest dla nas bardzo ważny i dla którego my też nie jesteśmy obojętni.  A z Księdzem o którym pisałam łączy nas po prostu dobra znajomość, bez tych wszystkich kolorytów przyjaźni.

Offline

 

#63 2011-10-30 18:59:59

weraikon

Użytkownik

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2011-08-17
Posty: 1227

Re: Przyjaźń :)

"Mi jeden ojciec mówił ostatnio coś o tym, że jesteśmy przyjaciółmi, uśmiechnęłam się, ale szczerze mówiąc potraktowałam to z jakąś rezerwą, trochę jako wzniosłe słowa." Pea


Też bym podobnie zareagowała. Ja dowiedziałam się od pewnego ojca, że jestem jego ulubioną dziewczyną i tu zaczęłam być bardziej ostrożna - nie chciałabym by zostało zagrożone jego kapłaństwo.

Ostatnio edytowany przez weraikon (2011-10-30 19:02:23)


„Dałem ci poznać całą twą nędzę, abyś cała oparła się na Mnie… Ile Mi zaufasz, tyle ci pomogę”.

Offline

 

#64 2011-10-30 20:29:19

zagubiona

Gość

Re: Przyjaźń :)

jak pisałam znam sie z moim przyjacielm 3 lat - dla neiktorych to bardzo malo bo co mozna sie dowiedziec o sobie przez ten czas a dla  nie ktorych to calkiem sporo:) dla mnie to jest w sam raz abym mogla kogos poznac ...  tak wlansie jest ...
dużo rozmawiamy, jeździmy razem w góry (oczywiście nie sami:) ) na rowery czasem chodzimy na spcery czy pijemy wspolnie herbate, pomagamy sobie nawzajem, dużo o sobie wiemy - bardzo duzo gdyz z nikim innym jak z nim nei rozmawiam tak szczerze i otwarcie  jak z nim - nie tylko dlatego ze jest ksiedzem ale przede wszytskim ze wiem ze mnie nie skrytykuje tylko pomorze wygrnac z jakiegos problemu lub doradzi ....
dziwne - dla nie ktorych bardzo ... ale dla mnei to naturalna rzecz gdy np on dzwon i pyta sie jak minal dzien co porabiam czy np moge wpasc bo ma sprwe ...
jak pislam rozumiemy sie bez slow bo gdy no zlamalam noge wcale nie prosiam zeby przyjechal do szpitala a on zaraz jak sie dowiedzil przyjechal - penwnie ktos powie ze z czystej bezinteresownisci co sie dzieje ale to bylo inne niz tylko chec pomocy ...'
wiem ze gdy mam dola moge sie do niego zwrocic czy poprosic o modlitwe gdy jest mi ciezko:)


a to wiecej - dla mnie to przyjaz jest czyms wyjatkowym i nie potrzebuje czegos "wiedej" bo to wystracza to spelnie swoje zadanie i wedlug mnie tak powinna wygladac przyjaz jaka laczy ludzi
i nadal twierdze ze to co laczy mnei z nim to jest przyjaz i nie opiera sie tylko na moich staraniach ale obustronnie

 

#65 2011-10-31 20:00:11

zagubiona

Gość

Re: Przyjaźń :)

między nami jest roznieca jakis 11 lat
moze jest to dosc duza roanica ale tak naprawde zadna

 

#66 2011-10-31 21:08:38

Emilia

Gość

Re: Przyjaźń :)

Wiek jest najmniej ważny.

 

#67 2011-11-02 19:39:28

*nadia*

Gość

Re: Przyjaźń :)

Mieć przyjaciela w osobie kapłana to naprawdę wspaniała sprawa. Każdego dnia dziękuję Bogu za to że postawił go na mojej drodze. Już nie jeden raz pomógł mi podnieść się z wielu upadków, ale przede wszystkim „zaszczepił we mnie od nowa wielką miłość do Boga”. Wiem, że zawsze mogę na niego liczyć.
Co zaś tyczy się jego posługi kapłańskiej to oczywiście korzystam z niej ponieważ ksiądz ten jest też moim stałym spowiednikiem. I wierzcie to, że się u niego spowiadam, nie przeszkadza w żadnym stopniu w takich codziennych relacjach i w żaden sposób ich nie zmienia. A jeśli już to tylko na lepsze.
Jeśli chodzi o różnicę wieku to wynosi ona 21 lat.

 

#68 2011-11-02 21:21:54

Hebronka

Za Króla! Za Ojczyznę! Za ile?

Zarejestrowany: 2011-04-25
Posty: 321

Re: Przyjaźń :)

Fajnie się czyta Wasze posty (tym bardziej, że ja osobiście nie jestem zwolenniczką bliższych kontaktów wierni-ksiądz). Chyba przez to moje konserwatywne podejście nie chodzę np do spowiedzi do kapłanów, którzy mogą mnie w jakiś sposób kojarzyć (mało tego, wstydzę się przyjmować od nich Komunię).

Offline

 

#69 2011-11-02 21:57:56

Emilia

Gość

Re: Przyjaźń :)

U mnie trochę więcej, można to nazwać przyjaźnią ,ale oficjalnie to mój Kierownik duchowy: różnica 38 lat.
Drugi Ksiądz różnica 25 lat. W Nim też zawsze znajduję oparcie.

 

#70 2012-01-31 21:59:17

wojtula

Gość

Re: Przyjaźń :)

Polecam książkę "Serce Kapłana", naprawdę super książka - pomaga zrozumieć zachowanie księży między innymi, że oni są szkoleni w Seminarium, a co za tym idzie takie wyizolowanie w relacjach damsko - męskich.
Jak to pisał JPII - " Kobieta jest inspiracją dla kapłana".

 

#71 2012-04-09 23:19:15

Vinga

Gość

Re: Przyjaźń :)

Witam,
Nie wiem, czy wątek jeszcze działa, ale spróbuję się podzielić swoimi doświadczeniami.
Mam trzech znajomych księży, z których na pewno dwóch mogłabym nazwać "przyjaciółmi". Jeden jest moim dobrym przyjacielem już od czasów liceum, kiedy nawet nie było mowy, że pójdzie do seminarium, więc nasze relacje w zasadzie nie zmieniły się. Jak było, tak jest dalej, choć zrozumiałe jest, że obecnie ma to nieco inny wymiar.
Drugi kumpel, to przyjaciel z czasó,w studenckich... Kiedyś był nawet podobno czas, że bardzo się jemu podobałam i w opinii naszych przyjaciół mieliśmy być parą ;) Potem studia się skończyły, ja, podobnie jak większość osób z naszej paczki podjęłam pracę, a on jeszcze szukał swojej drogi w życiu. Cel, którego szukał, znalazł w seminarium... Teraz mamy nieco luźniejsze relacje... przyjaźń, może nie do końca tak bym to nazwała, ale wiem, że w razie potrzeby zawsze mogę na niego liczyc.
No i wreszcie trzecia osoba, o której chciałam napisać, i którą bez wahania mogę nazwać ''przyjacielem". Poznaliśmy się standardowo - na pielgrzymce. Jakoś tak znaleźliśmy wiele wspólnych tematów i kontakt się utrzymał. Potem byłam u niego na święceniach, on u mnie przy okazji innych uroczystości :), odwiedzamy się też wzajemnie, poznał moją rodzinę, itp. Relacje mamy bardzo fajne - wiem, że mogę mu zaufać i odwrotnie. Jesteśmy dla siebie "duchową podporą" i naprawdę cieszymy się, że mieliśmy możliwość kiedyś się poznać.
Nic z rzeczy typu "ewentualne zauroczenie" a tym bardziej coś więcej. Jeżeli, chociażby w żartach, rozmowa zmierza do jakiegoś "niebezpiecznego" tematu, to na wszelki wypadek jedno drugiego pilnuje :). Tą przyjażń traktuję jako jedno z ważniejszych wydarzeń w życiu i mam nadzieję, że nie stanie się nic, co ten stan mogłoby zmienić.
Dla informacji podam tylko, że nie jestem żadną smarkulą - mam 32 lata, on 28. Różnica wieku w tym wypadku banalna :)
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów :)

Ostatnio edytowany przez Vinga (2012-04-09 23:25:26)

 

#72 2013-01-05 22:20:18

Me@

"Podróż na wschód..."

Zarejestrowany: 2009-08-28
Posty: 143

Re: Przyjaźń :)

Nie wiem czy po dwóch latach zmieniło się moje podejście, czy nadal mam je takie samo...
Ale mam wspaniałego przyjaciela kapłana... i każdego dnia mogę być wdzięczna za to, ze go poznałam. Że mogę na niego liczyć... Fakt, modlitwa i modlitwa - to podstawa zdrowej relacji ( tego nadal jestem pewna...), ale mimo 8lat, które nas dzielą świetnie się dogadujemy ... i to jest najważniejsze


" Postaw , Panie, straż przy moich ustach
I wartę przy bramie warg moich.
Nie skłaniaj mego serca do złego słowa "

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora