"Furta"

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

Ogłoszenie


Jest to forum powołaniowe, którego celem jest wspólne dążenie do Pana Boga, szukanie Go, odkrywanie swego powołania..., a więc modlimy się za siebie :)

1.Używamy tylko jednego konta i nie tworzymy podobnych nicków ani avatarów.
2.Dbamy o język na forum. Nie używamy wulgaryzmów.
3.Szanujemy się wzajemnie. Nie obrażamy, nie oczerniamy, nie wyśmiewamy innych forumowiczów.
4.Używamy ogólnie przyjętych zasad kultury.
5.Wszelkie naruszenia regulaminu czy jakieś zaistniałe konflikty powinny być zgłoszone administracji.
6 Nie piszemy krótkich postów typu: "ok.", "acha", "super" itd.
7.Nie tworzymy nowych wątków, jeśli taki temat już istnieje, szukamy.
8.Kolor czerwony jest przeznaczony tylko dla administratorów i moderatorów forum.
9.Jeśli wklejamy coś z jakiegoś źródła, wklejamy też link lub piszemy skąd to wzięliśmy, żeby nie naruszać praw autorskich.
10. Dbamy o porządek na forum. Staramy się nie pisać posta pod postem, używamy funkcji "edytuj", wyjątkiem może być odświeżenie tematu.
11. W związku z przeprowadzanymi na forum porządkami, przynajmniej raz na rok trzeba napisać chociaż jeden post. Osoby nieaktywne będą usuwane z forum.

Rangi na forum są jedynie symboliczne, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

#1 2011-07-17 10:20:41

A-psik

Gość

Ścieżki Pana, nie są naszymi drogami...

Pewien znajomy ksiądz umieścił ową przypowieść na facebooku i tak sobie pomyślałam, że to dobre miejsce, by ją "prze kleić" (pewnie przynajmniej część z Was ją zna, ale...). Dla tych wszystkich, którzy myślą, że zawsze wiedzą lepiej (w tym dla mnie. Zastanawiam się jak to jest, że "Ten na Górze" jeszcze mnie toleruje ).


PRZYPOWIEŚĆ : Pewien człowiek bardzo chciał poznać Bożą drogę, dlaczego świat wygląda jak wygląda. Kiedy położył się pod drzewem i rozmyślając nad tym prosił Boga o odpowiedź, stanął przy nim anioł i powiedział:

- Chodź ze mną a pokażę ci drogi Pana. Nie namyślając się długo poszedł za aniołem.

Spotkali na swojej drodze dwóch ludzi. Jeden człowiek zły wręczył złoty kielich drugiemu dobremu. Anioł zaczekał,  aż zasną, zabrał kielich dobremu i zaniósł do złego. Człowiek idący z aniołem spytał:

- Co robisz przecież to złodziejstwo.

- Nie zadawaj pytań tylko chodź i patrz, a poznasz drogi Boże - odpowiedział anioł.

Poszli więc dalej do chaty pewnego biednego człowieka. Gdy wyszedł z domu, anioł podpalił jego dom. Zirytowany człowiek idący z aniołem oburzył się na niego i zaczął gasić płomień, jednak anioł mu nie pozwolił.

- Jak możesz podpalać dom tego biednego człowieka. Powinieneś pomagać ludziom, a nie ich dręczyć - krzyczał człowiek

- Powiedziałeś, że chcesz poznać zamysł Boga nie wtrącaj się więc tylko chodź dalej!

Idąc dalej dotarli do strumienia i zatrzymali się przed kładką. Gdy zbliżył się ojciec ze swoim synkiem i weszli na kładkę, anioł przewrócił kładkę tak, że ojciec z synkiem wpadli do wody. Prąd wody porwał dziecko i utopiło się. Ojciec wyszedł z wody i zasmucony wrócił do domu.

- Nie tego już za wiele. Zniosłem jak okradłeś sprawiedliwego, podpalałeś dom biednego człowieka, ale to że zabiłeś niewinne dziecko to za dużo. Nie jesteś żadnym aniołem tylko demonem - krzyczał człowiek zdzierając kaptur z głowy anioła.

- Jestem aniołem wysłanym na ziemię przez Boga aby wypełnić Jego wolę na ziemi, a tobie wyjaśnić jaka jest Jego droga - odpowiedział

- Nieprawda Bóg taki nie jest. Na pewno nie kazał Ci robić tego co robisz - krzyczał dalej człowiek.

- Dobrze! opowiem ci dlaczego zachowałem się właśnie tak w każdej sytuacji. Otóż w kielichu, który zabrałem sprawiedliwemu człowiekowi była trucizna. Gdybym zostawił ten kielich człowiek ten otrułby się. Człowiek podstępny, który chciał otruć sprawiedliwego poniesie karę za swoje czyny. Biedny człowiek, któremu podpaliłem dom, znajdzie w zgliszczach wielki skarb, który pozwoli mu żyć dostatnio do końca dni. Człowiek, którego spotkaliśmy tu nad strumieniem, był złym człowiekiem. Nie chce znać Boga i prowadzi życie bardzo rozwiązłe. Po stracie swego małego synka, który i tak znajdzie się w Niebie, nawróci się do Boga i zmieni swe życie. Tak obaj będą w Niebie, Gdybym tego nie uczynił obaj zostaliby potępieni. Czy te wyjaśnienia pomogły ci zrozumieć wolę Bożą?Człowiek słuchając z zainteresowaniem opowieści anioła zrozumiał, że Bóg widzi wszystko inaczej i bardziej doskonale niż on sam. Zrozumiał też, że na wszystko ma najlepsze rozwiązanie, choć zewnętrznie wydaje się ono bardzo bolesne.

Ostatnio edytowany przez A-psik (2011-07-17 10:22:52)

 

#2 2011-07-17 13:43:55

dzidziuś

Gość

Re: Ścieżki Pana, nie są naszymi drogami...

nie znałam tej przypowieści, ale wielkie dzięki za nią

 

#3 2011-07-17 17:07:05

 sanderka1000

s. Maksymilla

5330629
Call me!
Skąd: Lębork
Zarejestrowany: 2009-09-19
Posty: 1373
Punktów :   10 
WWW

Re: Ścieżki Pana, nie są naszymi drogami...

Czytałam już to wcześniej, ale warto przypominać sobie pewne treści


Bo On jest dobry, bardzo dobry...

Offline

 

#4 2011-07-17 21:57:45

zagubiona

Gość

Re: Ścieżki Pana, nie są naszymi drogami...

śliczna przypowieść
pierwszy raz ją czytałam

 

#5 2011-11-13 12:38:12

Rita

Gość

Re: Ścieżki Pana, nie są naszymi drogami...

Dziękuje za to opowiadanie...
Rzeczywiście, ścieżki Pana nie zawsze są naszymi drogami...

 

#6 2011-11-16 15:00:08

rumianek86

Gość

Re: Ścieżki Pana, nie są naszymi drogami...

znam tę opowieść...jest bardzo pouczająca

 

#7 2011-11-16 15:04:03

rumianek86

Gość

Re: Ścieżki Pana, nie są naszymi drogami...

pokazuje, że nic nie jest takie, jakie nam się na pierwszy rzut oka wydaje dzięki za zamieszczenie tej przypowieści przypomniałam ją sobie...

 

#8 2011-11-16 18:08:28

Kasia K

Administrator

4576923
Skąd: Witnica
Zarejestrowany: 2009-02-07
Posty: 2027
Punktów :   14 

Re: Ścieżki Pana, nie są naszymi drogami...

Dzięki, że umieściłaś to tutaj


Wpatrywać się Panie, w Twe święte Ciało, pragnę do końca moich dni,
bo me serce Ciebie pokochało, ukrytego w białej Hostii.

Bądź uwielbiony za dzieła Twoje, modlitwą uczyń życie moje! (30.05.2010)             
mój blog- zapraszam:  http://wszystkozaczynasieodmodlitwy.blogspot.com/

Offline

 

#9 2011-12-01 10:40:48

lenka16

Gość

Re: Ścieżki Pana, nie są naszymi drogami...

Pierwszy raz mam styczność z tą przypowieścią.
Jest idealna dla mnie w tym momencie.
Dziękuję

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora