Gość
Artykuł z "bułeczek".
http://goscniedzielny.wiara.pl/zalaczni … 634854.pdf
(strona 6 i 7)
Wiecie co ...
Tak przeglądam te zdjęcia, fakt jest tam moja przyjaciółka i fajnie
Ale zastanawiało mnie zachowanie Elżbietanek na Taize. Bo jednak od sióstr zakonnych czegoś świat wymaga. A (c)holender, zakonnica żałuje odpowiedzieć "Szczęść Boże" osobie której spierdzieliła życie. Ale ok, widać siostry które zajmują się powołaniem, nie wiedzą co to jest II przykazanie miłości ....
Sorry, ale musiałam się z kimś tym podzielić ...
Offline
kumpelka mi kiedys opowiedziala ze jej znajoma znajomej beda na rekolekcjach u jakis siostr pierwszy raz bodajrze gdzie wczesniej jezdzila gdzie i ndziej to z tego zakonu gdzie wczesniej jezdzila siostra jakas tam dowiedziala sie ze ona jest u tych drugich zadzwonila do tej owej dziewczyny z wielkimi pretensjami i powiedziala ze juz tam do nich nie ma wstepu bo przyjechala zobaczyc u tych drugich a przeciez gdy sie chce wybrac ta droge to chyba trzeba sie sprawdzic w paru zgromadzeniach
sorki bo troche nire do tematu
Offline
Moderator!
Me@ może ta siostra po prostu nie słyszała tego, że ta dziewczyna powiedziała jej "Szczęść Boże" więc może nie potrzebnie się przejęła tym ja też się spotykam z tym, że jak mówie Siostrze na ulicy 'Szczęść Boże' nie zawsze mi odpowiada. Starajmy się zrozumieć też tą drugą stronę
A co do odwiedzania wielu zgromadzeń to jestem zaskoczona postawą tej Siostry, która zrobiła tamtej dziewczynie wyrzuty, że odwiedza inne zgromadzenia... Ja utrzymuję kontakt z kilkoma bliskimi mi zgromadzeniami ale nigdy nie usłyszałam jakiś pretensji ze strony żadnej Siostry...
Offline
Służebnica, ta siostra mnie widziała stanęła przede mną pokręciła głową i poszła.
Ela, ja tez nie mam wstępu do Elżbietanek we Wrocławiu, więc jest dobrze. Kiedyś odwiedzałam moją koleżankę w Św. Katarzynie, i przełożona usłyszawszy jak mam na imię i skąd jestem kazała mi klasztor opuścić
Kurka wodna, poczułam się jak w filmie " Adwokat Diabła", może ja naprawdę, jestem jakaś inna
Offline
Moderator!
Czyli chodziło o Ciebie
Nie wiem co było tego przyczyną, że Ci nie odpowiedziała, ale jeśli tak już się stało to nie ma co się przejmować to jest sprawa Jej sumiania
Offline
Gość
Siostra też człowiek.
Coś Ty niby narobiła, że nie masz wstępu u Elżbietanek?
Bez powodu, tylko z humorków Sióstr, to na pewno nie wynika.
Nie wiem o którą Siostrę chodzi, ale myślę, że najlepiej sprawę z Nią obgadać.
Gość
Jeszcze nigdy się z czymś takim osobiście nie spotkałam...
Jeżdżę raz na jakiś czas do Elżbietanek i dla mnie Siostry zawsze były w porządku, chociaż jedna z moich koleżanek opowiadała mi, że podczas rekolekcji poszła do Siostry, która je prowadziła i dała kilka uwag, czy pomysłów dotyczących rekolekcji i ta Siostra odpowiedziała, że jak jej się nie podoba to niech nie przyjeżdża, czy coś takiego. Nie wiem jak to dokładnie było, bo nie uczestniczyłam wtedy w tych rekolekcjach, aczkowiek uważam, że zachowanie tej Siostry było co najmniej niestosowne...
Gość
Mariola też o tym słyszałam. Również uważam, że reakcja Siostry nie była odpowiednia. Ale spróbujmy zrozumieć Siostry... to ludzie.
Ja mam zakaz przyjazdów za to, ze wszyscy mówili na mnie Ika, chodź mam na imię Weronika.
I za to, ze poprosiłam siostrę o zmianę planów, bo chciałam być na konferencji a nie mogłam przyjechać na godzinę rozpoczęcia się rekolekcji ...
Offline
Gość
To jest śmieszne.
Z tym pierwszym to dziwactwo jak nic.
Z tym drugim, to trza zrozumieć Siostry, że mają wszystko zaplanowane, a jak każdy będzie chciał coś przesunąć, to będzie bałagan.
Ale żeby to były powody...?
Moderator!
Czy aby na pewno o to chodzi? Bo co w tym złego, że ktoś mówi na Ciebie Ika skoro nie masz tak na imię...
I to chyba nie powinien być powód żebyś nie mogła tam przyjeżdzać.
Jeśli chodzi o zmianę planu to ciążko jest tak wszystko zmieniać w ostatniej chwili skoro już od dawna było tak zaplanowane. Ale jakby się siostry postarały dały by radę to zrobić- dla chcącego nic trudnego.
A jeśli chodzi o uwagi zwązane z rekolekcjami to jestem po raz kolejny w wielkim szoku, że ta siostra tak potraktowała tę dziewczynę. Moim zdaniem siostry powinny pytać dziewczyn o zdanie co się podobało, a co nie, co można by było zmienić żeby więcej dziewczyn ściągnąć na rekolekcje, bo tym, że powiedzą 'jeśli ci się nie podobało nie musisz przyjeżdzać' zachowanie poniżej wszelkiej krytyki....
Offline
Gość
Ale trzeba też pamiętać, że jak się krytykuje, to też się powinno powiedzieć co dobrego jest w czymś, a zawsze jest. Bo słyszeć samą krytykę na coś, dla czego poświęciło się wiele swoich sił i czasu, nie jest fajnie.
Nie znamy sytuacji, więc nie możemy oceniać.
Wiecie, ale ja poprosiłam o zmianę planu, kiedy on był jeszcze w fazie przygotowań
Swoją drogą, też byłam świadkiem kiedy siostry prosiły aby dziewczyny napisały na kartkach co im się podoba i co by zmieniły na rekolekcjach. I gdy siostry to odczytywały, na głos powiedziały ze znają pismo Ewy i że jak jej się nie podoba to że siostra prowadząca rekolekcje rozmawia tylko ze znajomymi dziewczynami to nie musi przychodzić na rekolekcje. Chodź dziewczyna napisała, ze chciała by nawiązać kontakt z siostrami, ale trudno jej jest to uczynić gdyż one utrzymują kontakt tylko z dziewczynami które już znają ...
Nie rozumiem tego zachowania, ale cóż ...
Offline
Gość
Które już znają?
Wiesz to brzmi, jak sekta, że nie dopuszczają nowych osób?
Ja takiego czegoś nie zauważyłam. Sama dopiero jestem początkujące dziecko elżbietańskie i nie odczułam jakiegoś odrzucania, że jestem gorsza, bo nowa i mnie nie znają. Przeciwnie jedna z Sióstr poznała mnie z Siostrą z mojego miasta, żebym mogła do Nich przyjeżdżać. Jak potrzebowałam rozmowy, to Siostra bez żadnego ale pogadała ze mną i nawet posiedziała w milczeniu. A oto w tym pięknym czasie mogła iść spać, ale była ze mną. Czuję się u Nich bardzo dobrze. Byłam świadkiem, jak Siostra powiedziała jednej dziewczynie, żeby się uspokoiła i w ogóle, ale miała racje, bo dziewczyna przeszkadzała. Śmiała się za Siostrą w czasie, kiedy Ona mówiła, to nie było w porządku.
Mam wrażenie, że jesteś na wojnie i walczysz z CSSE.
Wiesz, nie prowadzę wojny.
Sama mam ciężki charakter, ale w słowach dosadnych przebieram. Mówię co myślę, jeżeli jest to zgodne z moimi odczuciami lub prawdą.
Może właśnie trafiłam na siostrę o podobnym charakterze, a przecież + i + się odpychają
Chciałam z tą siostrą porozmawiać, ale cóż. Nie mam możliwości pojechać do Strzegomia, a nie chcę się narzucać. Napisałam e-maila i przeprosiłam. Na święta wysłałam życzenia, no ale ...
Offline
Gość
Słyszałam, że u Sióstr jest nowa dziewczyna na rozeznaniu. Módlmy się .
Gość
A czy już coś wiadomo no rekolekcjach na 2010 rok??
I czy można w ciagu roku szkolnego przyjechać na jakeis indywidualne rekolekcje?? <uczę się zaocznie >