Użytkownik
Kochani! Mam do Was wielką prosbę. Podajcie mi rady bo po prostu potrzebuję ich teraz a każdy radzi jak mu tylko pasuje. Po 4 miesiącach odeszła ode mnie dziewczyna. Strasznie mnie to boli. Nie mogę sobie miejsca znaleźć. Przeżylismy tyle wspólnego i to mnie jedyne boli. Próbowałem, błagałem ją żeby to przemyslała , przepaszałem za wszystko a ona ani drgnie. Jest nieugięta w działaniu. Dawalem sobie nadzieje gdy zaprosiła mnie do swojego domu by pogadać. Ona wiele czasu spedza na kickboxingu a ja mam zainteresowania muzyczne. Czy to może być odmienność charakterów ? Ale przecież mimo to przezyliśmy 4 miesiące. Czy jest sens wracać bo ja sam już zaczynam wątpić. To uczucie w sercu boli. Wszystko co próbuję robić na dobrze wychodzi na źle. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Może podzielicie się odrobiną swojego życia i bólami by pokazać tą dobrą drogę.
;( ;(
Offline
Witaj, nie mam niestety doświadczenia w tym kierunku, ale domyślam się jak Ci teraz ciężko i że gubisz się w myślach. A ta dziewczyna jak Cię zaprosiła do siebie to o czym chciała rozmawiać? Jeśli byłeś przy niej szczęśliwy i widzisz, że jej też na Tobie zależy to może warto spróbować po czasie. Czasem takie rozłąki są potrzebne w każdej relacji, by na nowo wszystko poukładać, przemyśleć...Sama nie wiem...na pewno wśród forumowiczów jest dużo bardziej doświadczonych. Trzymaj się
Offline
Gość
wiesz... Moim zdaniem to odmienność zainteresowań nie ma tu nic do rzeczy... Może po prostu Pan tak chciał i chce Ci teraz pokazać coś innego? Zaufaj Mu i oddaj ten ból serca. Modlę się za Ciebie!
Gość
Ja bym uszanowała jej decyzję, pomimo bólu. Piszesz, że próbowałeś, przepraszałeś - jeśli ona "ani drgnie" to myślę, że nie ma sensu dalsze próbowanie... Jeśli zechce - wróci sama, jeśli nie - trzeba to uszanować.
Gość
Ja mogę się podpisać pod szukającą Boga- nic na siłę, do miłości nie można nikogo zmusić... A nakłanianie może przynieść czasem odwrotny do zamierzonego skutek. Przede wszystkim szacunek do jej decyzji.
Użytkownik
Dziękuję karmolcia. Ale ja jej powiedziałem że będę walczył . Czasami gdy piszemy ze sobą- bo normalnie codziennie SMSujemy- to z niektórych jej SMSów można zasugerować że zależy jej na mnie ale nieraz czujętaki chłód. To trochę boli- ta dwuznaczność
Offline
Gość
Potrzebna szczera rozmowa o wszelkich odczuciach. Zarówno Twoich jak i jej. Rozmowy dużo wyjaśniają i pomagają.
Użytkownik
Ja wiem kiedy ona nie chce o tym rozmawiać.
Offline