"Furta"

Ogłoszenie


Jest to forum powołaniowe, którego celem jest wspólne dążenie do Pana Boga, szukanie Go, odkrywanie swego powołania..., a więc modlimy się za siebie :)

1.Używamy tylko jednego konta i nie tworzymy podobnych nicków ani avatarów.
2.Dbamy o język na forum. Nie używamy wulgaryzmów.
3.Szanujemy się wzajemnie. Nie obrażamy, nie oczerniamy, nie wyśmiewamy innych forumowiczów.
4.Używamy ogólnie przyjętych zasad kultury.
5.Wszelkie naruszenia regulaminu czy jakieś zaistniałe konflikty powinny być zgłoszone administracji.
6 Nie piszemy krótkich postów typu: "ok.", "acha", "super" itd.
7.Nie tworzymy nowych wątków, jeśli taki temat już istnieje, szukamy.
8.Kolor czerwony jest przeznaczony tylko dla administratorów i moderatorów forum.
9.Jeśli wklejamy coś z jakiegoś źródła, wklejamy też link lub piszemy skąd to wzięliśmy, żeby nie naruszać praw autorskich.
10. Dbamy o porządek na forum. Staramy się nie pisać posta pod postem, używamy funkcji "edytuj", wyjątkiem może być odświeżenie tematu.
11. W związku z przeprowadzanymi na forum porządkami, przynajmniej raz na rok trzeba napisać chociaż jeden post. Osoby nieaktywne będą usuwane z forum.

Rangi na forum są jedynie symboliczne, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

#161 2012-05-06 09:52:40

 Hebronka

Za Króla! Za Ojczyznę! Za ile?

Zarejestrowany: 2011-04-25
Posty: 321

Re: Duchowa niemoc?

Ale wiecie co, czasami jest tak, że człowiek zna te wszystkie «Nie bój się, wierz tylko!», "Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?" czy śpiewane przez wszystkich w różnych intonacjach, wyświechtane do granic możliwości "Bóg jest Miłością", ale one nic nie dają, bardziej tylko denerwują, niż pomagają, bo to tylko sucha teoria, która nie dociera do serca i umysłu.

Czasami potrzebne są takie ciemności duchowe, żeby samemu móc dojść do tego, co naprawdę ważne, przewartościować parę spraw ...

Offline

 

#162 2012-05-06 10:10:47

 kamcia

Mistrzyni Nowicjatu

28860759
Call me!
Zarejestrowany: 2012-02-16
Posty: 1919
Punktów :   14 

Re: Duchowa niemoc?

Hebronka masz racje - niestety.
pamiętam jak Siostra mi mówiła "Bóg Cię kocha" a ja ryczałam i mało brakło a bym uciekła z Mszy św. i mnie to tak wkurzało, ale to jest chyba znak, że jeśli to wkurza to gdzieś jednak wiem, ze to prawda tylko jeszcze nieodkryta sercem.


Nie umiem dziękować Ci Panie, Bo małe są moje słowa. Zechciej przyjąć moje milczenie, I naucz mnie życiem dziękować.

https://www.facebook.com/ForumFurta

Offline

 

#163 2012-05-06 15:27:08

 Boża owieczka

Florystka

Zarejestrowany: 2010-07-12
Posty: 390
Punktów :   

Re: Duchowa niemoc?

Ech ja myślałam,że też się nie przemogę i nie pójdę do spowiedzi,ale poszłam,odbębniłam te najgrubsze,nie było sensu prosić księdza o rozmowę,nasi tego nie znoszą,jedyna rada od nich to módl się,dobre sobie jak ja z trudem się mogę przeżegnać o zdrowaśkach nie wspominając.I tak sobie egzystuję dalej,nie mam sił na zmienianie czegokolwiek,nie widzę potrzeby,do zakonu się nie wybieram,z kościołem stykam się tylko w niedzielę,jest spoko.Przestoję sobie mszę,pójdę do komunii,wystarczy,dla mnie to już strasznie dużo.

Offline

 

#164 2012-05-06 17:43:56

 sanderka1000

s. Maksymilla

5330629
Call me!
Skąd: Lębork
Zarejestrowany: 2009-09-19
Posty: 1373
Punktów :   10 
WWW

Re: Duchowa niemoc?

Hebronka, masz 100% racje.

Tylko, że ze mną to jest tak, że ja wiem, że On mnie kocha itp., jednak ta wiedza nie przekłada się na życie codzienne. I w sumie utożsamiam się z Tobą, Boża owieczko. Z tym, że ja do Komunii nie chodzę już nie wiem od ilu, na Mszy w niedziele jestem zupełnie gdzie indziej myślami, ze znakiem krzyża też ciężko. A najbardziej mnie w tym wszystkim wkurza to, że wszyscy dookoła gadają, że idę do zakonu, że moje życie duchowe jest wspaniałe itp.


Bo On jest dobry, bardzo dobry...

Offline

 

#165 2012-05-06 19:16:59

 kamcia

Mistrzyni Nowicjatu

28860759
Call me!
Zarejestrowany: 2012-02-16
Posty: 1919
Punktów :   14 

Re: Duchowa niemoc?

jak tak czytam wasze posty, to się zastanawiam kto to pisał. Bo też tak mam lub miałam.
Wszyscy mi mówią, ze pójdę do zakonu i ze jestem taka święta, a się okazuje, ze to co czuje w sercu, albo właściwie to czego nie czuje jest zupełnie inne.
najgorszy stan to ten kiedy umysl wie, ze Bóg kocha mnie, a serce tego nie czuje. Czasem mam tak, ze chce przed tym wszystkim uciec i wtedy ... i wtedy włączam komputer i szukam czegoś co mi zajmie czas, co pozwoli mi uciec i zagłuszyć głos sumienia. najczęściej w chwili kiedy chce uciec, zakładam słuchawki na uszy, włączam muzykę i wchodzę na strony typu demoty, albo coś innego.
w pewnym momencie jest tak, ze nawet na krzyż nie mogę spojrzeć to są ciężkie chwile. i ostatnio w takim stanie poszłam do spowiedzi i sobie uświadomiłam, ze Bóg tak po prostu odpuszcza mi moje grzechy, że mi wybacza. Wybacza nawet to, ze przed Nim uciekam, prawie zaczęłam płakać, ale ponieważ byłam w parafii gdzie ludzie mnie znają powstrzymywałam łzy, ale mogłabym tak płakać nawet całą noc. Oczywiście to były zły szczęścia, ale też takie zły żalu, ze ja obrażam Boga a On i tak mnie kocha, ze ja wbijam w Niego kolejne gwoździe, a On jest, po prostu jest i mi wybacza.
w takich chwilach też patrze na obrazek Jezusa, który przytula małą dziewczynkę i słucham piosenki Oczyszczenie. oczywiście wtedy też się bardzo wzruszam


Nie umiem dziękować Ci Panie, Bo małe są moje słowa. Zechciej przyjąć moje milczenie, I naucz mnie życiem dziękować.

https://www.facebook.com/ForumFurta

Offline

 

#166 2012-05-07 22:50:23

 Ania

...

Zarejestrowany: 2010-08-16
Posty: 283
Punktów :   

Re: Duchowa niemoc?

kamcia napisał:

serce tego nie czuje

Głowa do góry. Nie musi czuć .
Początkowo nasza wiara opiera się właściwie tylko i wyłącznie na uczuciach, emocjach. Jednak to nie jest dobry fundament, na takim początkowym zachwycie nie da się daleko pojechać, emocje kiedyś opadną. W pewnym momencie musi się dokonać przejście od wiary bardzo emocjonalnej do wiary stałej, z wiary 'jeżeli; dlatego, że" do wiary 'mimo wszystko'. Chciałabym tak bardzo, bardzo ufać. W moim życiu bardzo ważne było uświadomienie sobie, że moje uczucia nie mówią o tym kim jestem, one biorą się z różnych doświadczeń. Nie mogę się wyprzeć moich uczuć, mojego zniechęcenia, mojego powątpiewania. Bóg nie uwalnia od trudu, ale obdarza łaską. Muszę wziąć w ręce moje życie i wtedy Pan Bóg będzie działał. Jestem wolna,a moje uczucie nie równa się mojej postawie. Jeśli nie chce mi się poświęcić 15 minut na codzienny Namiot Spotkania, nie oznacza to od razu, że mam sobie odpuścić. Decyzję podejmuję ja i tylko ja, mimo innych ludzi, mojego lenistwa i samopoczucia. Mam wybór. Dziękuję Panu Bogu za to, jak mnie prowadzi. Upadam. Czasami wcale nie pociąga mnie Msza Św. i studium Pisma Św. Czasami mam ochotę rzucić w kąt moją codzienną formację oazową. I przyznaję, nie raz zdarzyło mi się zbuntować i zrobić coś byle jak, byle było. Jestem człowiekiem cielesnym, ale jeśli nie pracuję nad sobą - cofam się. Ta praca nie może być pracą dla samej pracy - chcę by Chrystus mnie uleczył. Były, są i będą ciężkie dni, jestem malutka, ale 'większy jest we mnie Ten, który mnie umacnia'.

Ściskam Was wszystkie bardzo, bardzo cieplutko i pamiętam o Was w mojej dzisiejszej modlitwie. Po każdej burzy wychodzi Słońce (czasami nawet tęcza). Chcę też zachęcić do rozważenia fragmentu, do którego ja sama wracam i w chwilach trudnych, i gdy jestem niesiona pozytywną falą, i w szarej codzienności.

"Pamiętaj na wszystkie drogi, którymi cię prowadził Pan, Bóg twój, przez te czterdzieści lat na pustyni, aby cię utrapić, wypróbować i poznać, co jest w twym sercu; czy strzeżesz Jego nakazu, czy też nie. Utrapił cię, dał ci odczuć głód, żywił cię manną, której nie znałeś ani ty, ani twoi przodkowie, bo chciał ci dać poznać, że nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana. Nie zniszczyło się na tobie twoje odzienie ani twoja noga nie opuchła przez te czterdzieści lat. Uznaj w sercu, że jak wychowuje człowiek swego syna, tak Pan, Bóg twój, wychowuje ciebie. Strzeż więc nakazów Pana, Boga twego, chodząc Jego drogami, by żyć w bojaźni przed Nim. Albowiem Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi pięknej, ziemi obfitującej w potoki, źródła i strumienie, które tryskają w dolinie oraz na górze - do ziemi pszenicy, jęczmienia, winorośli, drzewa figowego i granatowego - do ziemi oliwek, oliwy i miodu - do ziemi, gdzie nie odczuwając niedostatku, nasycisz się chlebem, gdzie ci niczego nie zabraknie - do ziemi, której kamienie zawierają żelazo, a z jej gór wydobywa się miedź. Najesz się, nasycisz i będziesz błogosławił Pana, Boga twego, za piękną ziemię, którą ci dał. Strzeż się, byś nie zapomniał o Panu, Bogu twoim, lekceważąc przestrzeganie Jego nakazów, poleceń i praw, które ja ci dzisiaj daję." Pwt 8, 2-11

Dziękuję, że jesteście.


"Wierzyć - to znaczy nawet się nie pytać,
jak długo jeszcze mamy iść po ciemku."

ks. Jan Twardowski

Offline

 

#167 2012-08-18 22:58:27

 sanderka1000

s. Maksymilla

5330629
Call me!
Skąd: Lębork
Zarejestrowany: 2009-09-19
Posty: 1373
Punktów :   10 
WWW

Re: Duchowa niemoc?

No i co tam? Jakoś czuję się związana z tym wątkiem i muszę go odświeżyć co jakiś czas Jak tam Wasza walka? Walczycie dalej czy już poległyście?

Muszę Wam powiedzieć (napisać), że u mnie walka to się dopiero zaczęła. Powiedzmy, że wiem na czym stoję i z kim walczę. Z jednej strony cieszę się, że to jakoś wyszło na jaw, ale z drugiej wolałabym tego chyba nie przeżywać. Choć i tak cieszę się, że jestem na takim etapie na jakim jestem, a nie na gorszym.


Bo On jest dobry, bardzo dobry...

Offline

 

#168 2012-10-08 10:48:07

 kamcia

Mistrzyni Nowicjatu

28860759
Call me!
Zarejestrowany: 2012-02-16
Posty: 1919
Punktów :   14 

Re: Duchowa niemoc?

Walka jest już wygrana, na Krzyżu przez Jezusa, teraz toczą się tylko małe bitwy w nas lub z naszym udziałem.
A zły ciągle próbuje się wtrącać, szczególe po jakimś odpoczynku, np. rekolekcjach.
Św. Augustyn powiedział Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą!


Nie umiem dziękować Ci Panie, Bo małe są moje słowa. Zechciej przyjąć moje milczenie, I naucz mnie życiem dziękować.

https://www.facebook.com/ForumFurta

Offline

 

#169 2012-12-03 16:05:15

 Boża owieczka

Florystka

Zarejestrowany: 2010-07-12
Posty: 390
Punktów :   

Re: Duchowa niemoc?

Nie było mnie tu już chwilę,ze mną jest źle,myślę,że zdmuchnięta świeca ma w sobie więcej ognia,niż ja mam w sobie wiary.Od 2 lat tak sobie egzystuję bezowocnie.Spowiadam się z grzechów,chodzę do komunii,zaliczam msze.Brewiarz,różaniec i reszta modlitw poszły głęboko w pudło.Nie widzę sensu.Jestem w róży różańcowej(o ironio!)a;e tylko dlatego,że aby zrezygnować kazali mi znaleźć kogoś na swoje miejsce,haha.Nie zależy mi,gdzieś tam leży obrazek z jakąś tajemnicą,nie wiem jaką nawet.Oddam wreszcie,niech się odczepią i sami znajdą następcę.Nie wiem jak będę przeżywać święta,do spowiedzi mi nie spieszno,bo co?Wyspowiadam się z grzechów i nic to nie da,bo wiara sobie znikła.Sama nie wiem po co o tym wszystkim piszę,co Was to obchodzi.
Spoko,nie musicie mi doradzać,zresztą powyżej wszystko już powiedziane.
Tak sobie tylko smędzę w depresji.

Offline

 

#170 2012-12-03 16:59:56

 kamcia

Mistrzyni Nowicjatu

28860759
Call me!
Zarejestrowany: 2012-02-16
Posty: 1919
Punktów :   14 

Re: Duchowa niemoc?

Boża owieczko, wiara jest łaską, proś o nią.


Nie umiem dziękować Ci Panie, Bo małe są moje słowa. Zechciej przyjąć moje milczenie, I naucz mnie życiem dziękować.

https://www.facebook.com/ForumFurta

Offline

 

#171 2012-12-03 18:56:59

 Boża owieczka

Florystka

Zarejestrowany: 2010-07-12
Posty: 390
Punktów :   

Re: Duchowa niemoc?

Tylko czy to mi coś da?
Bo,wiem że to naiwne porównanie,na razie jest tak,jakbym miała prosić o polubienie truskawek,na widok którym mam mdłości.

Offline

 

#172 2012-12-03 20:11:05

lenka16

Gość

Re: Duchowa niemoc?

To znak, że bardziej niż zwykle tej łaski potrzebujesz. Wiem co czujesz. Sama od roku borykam się z taką oschłością. Do Spowiedzi idzie się dla świętego spokoju. Wszystko co związane z Bogiem, co dawało wcześniej szczęście zaczyna nas męczyć, nużyć a czasem nawet wkurzać. Ale to jest działanie złego. Trzeba walczyć!

 

#173 2012-12-03 20:45:05

 justmemyself

Użytkownik

23696547
Zarejestrowany: 2012-10-04
Posty: 31
Punktów :   

Re: Duchowa niemoc?

Boża owieczko wydaję mi się, że Twój problem polega na tym, że najzwyczajniej w świecie się poddałaś. Kiedy ja przeżywam kryzys wiary (a borykam się z tym problemem dość regularnie) bronię się rękami i nogami. Proszę o pomoc każdego kogo mogę. Chociaż Cie nie znam to wierzę, że Ty również dasz radę. Czasem trzeba dosięgnąć dna, aby z powrotem wzbić się na szczyt. Pamiętam w modlitwie.


niech się dzieje wola Twoja (Mt 26,42)

Offline

 

#174 2012-12-06 06:54:48

lenka16

Gość

Re: Duchowa niemoc?

Myślę też, że w Twojej sytuacji takim początkiem powstawania będzie chwila gdy uświadomisz sobie, że przecież nie jesteś szczęśliwa. Przypomnij sobie o tej radości jaką miałaś w sobie kiedy byłaś blisko Boga. Razem z tęsknotą przyjdzie żal za grzechy. Trzymaj się mocno Boża owieczko i pamiętaj, że jesteś BOŻĄ OWIECZKĄ! On Cię nigdy nie zostawi. Wyciągnie pomocną dłoń.

 

#175 2012-12-06 16:42:49

 Boża owieczka

Florystka

Zarejestrowany: 2010-07-12
Posty: 390
Punktów :   

Re: Duchowa niemoc?

Nigdy nie byłam szczęśliwa,czy to z Bogiem czy bez,to że kiedyś byłam blisko Boga,nie wynikało,z tego że kochałam,ale z obowiązku,wszyscy się modlą więc i ja muszę,w końcu jestem wśród katolików.
Zrozumiałam,np.to,że chęć wstąpienia do zakonu,była chęcią zadośćuczynienia rodzinie i pewnie Bogu za ucieczkę z zakonu cioci.
Skoro nie byłam szczęśliwa z Bogiem nie potrafię tęsknić za życiem z Nim.
Boję się być szczęśliwa,bo zbyt wiele wycierpiałam,kiedy tylko pojawiała się radość,ktoś rzucał mi kłody pod nogi.
Ktoś mi kiedyś powiedział,że to próba,no cóż,może i Bóg mnie próbuje,ale ja nie z tych co podnoszą się po policzku i podstawiają drugi,ja odchodzę.
Jak Bóg chce,żebym uwierzyła,to niech mi udowodni,że Mu na mnie zależy.Jestem niewierna jak Tomasz,uwierzę jak zobaczę.

Offline

 

#176 2012-12-06 19:38:21

 justmemyself

Użytkownik

23696547
Zarejestrowany: 2012-10-04
Posty: 31
Punktów :   

Re: Duchowa niemoc?

Boża owieczko. Nie byłaś szczęśliwa "blisko Boga" bo nie byłaś blisko. Modliłaś się, ale nie do Niego. Jeśli nie ufasz w Jego miłość do Ciebie i sama nie kochasz nie możesz się zbliżyć. Jeżeli kiedyś ktoś pomoże Ci dojść do Niego, albo sama trafisz to nie mam wątpliwości, że będziesz szczęśliwa. Wtedy problemy i smutki potraktujesz w zupełnie inny sposób. Musisz dać Bogu szansę. Wiem, że brzmi prosto, a w praktyce jest trudniej, ale spróbuj


niech się dzieje wola Twoja (Mt 26,42)

Offline

 

#177 2012-12-06 21:49:52

 Boża owieczka

Florystka

Zarejestrowany: 2010-07-12
Posty: 390
Punktów :   

Re: Duchowa niemoc?

Znajoma namawia mnie na spowiedź,jutro,mogę iść,ale powiem to co uznawane za grzech ciężki wg KK i nie mam zamiaru mówić cokolwiek o tym,że nie po drodze mi z wiarą.Zresztą nasi księża są głusi na jakiekolwiek dygresje podczas spowiedzi,ile razy próbuję o coś zapytać po wymienieniu grzechów dobitnie przerywają klepiąc formułkę o nauce i pokucie.
Ale czy to ma sens,takie spowiadanie się na odczep i potem pójście do komunii?

Offline

 

#178 2012-12-07 06:46:48

 kamcia

Mistrzyni Nowicjatu

28860759
Call me!
Zarejestrowany: 2012-02-16
Posty: 1919
Punktów :   14 

Re: Duchowa niemoc?

a może poszukaj gdzieś, jakiegoś innego księdza? u nas np. księża z oazy chętnie pomagają, w Lublinie wiem, że Dominikanie, może u Ciebie Boża owieczko też się tacy znajdą?


Nie umiem dziękować Ci Panie, Bo małe są moje słowa. Zechciej przyjąć moje milczenie, I naucz mnie życiem dziękować.

https://www.facebook.com/ForumFurta

Offline

 

#179 2012-12-07 06:57:42

lenka16

Gość

Re: Duchowa niemoc?

Piszesz: "Jak Bóg chce,żebym uwierzyła,to niech mi udowodni,że Mu na mnie zależy." Czy to, że oddał za Ciebie życie jest niewystarczającym dowodem?

 

#180 2012-12-07 16:41:18

 Boża owieczka

Florystka

Zarejestrowany: 2010-07-12
Posty: 390
Punktów :   

Re: Duchowa niemoc?

Już mi nie zależy.

Ostatnio edytowany przez Boża owieczka (2012-12-07 21:33:21)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora